Maniex6
2 Admin
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec/Przecław/Podole
|
Wysłany: Śro 16:09, 02 Wrz 2009 Temat postu: Recenzja Gry |
|
|
Niemcy pokochali symulatory. Najpierw jak szaleni jeździli ciężarówkami i przewozili towary z jednego stanu do drugiego. Potem rzucili się na autobusy, wozili pasażerów po mieście oraz ruszali z nimi w dłuższe czasy. Całkiem niedawno doczekali się gry poświęconej śmieciarce. W programie tym zbierali odpady z niewielkich osiedli i odwozili je do spalarni bądź kompostowni.
„Farmer Simulator 2008” to kolejna gra tego typu, tym razem poświęcona pracy na roli. Gracz znajduje zatrudnienie w całkiem dużym gospodarstwie. Oczywiście zupełnie nie przypomina ona stereotypowego poletka poletka, na którym stoi pijany rolnik i macha kosą. To duże, świetnie zorganizowane gospodarstwo, o sporym areale i mocnych fundamentach ekonomicznych. W garażu stoją więc najróżniejsze maszyny, od traktorów po kombajny i snopowiązałki.
Zabawa zaczyna się wczesną wiosną. Z pól powoli znika śnieg, a cieplejsza pogoda sprawia, że z ziemi wystrzeliwują pierwsze roślinki. Słoneczko coraz intensywniej ogrzewa niezagospodarowane łąki i pastwiska. Całość trzeba zaorać, i to bardzo dokładnie. Każdy przegapiony zakątek pola oznacza przecież spore straty finansowe. Później należy zasiać jakieś zboże bądź na przykład kapustę. Trzeba ją nawozić i podlewać, pryskać płynami przeciwko szkodnikom, chuchać, dmuchać i pielęgnować. Jesienią rozpoczynają się zbiory i gracz wypuszcza na pole kombajn. Zebrane plony zawozi do portu, gdzie sprzedaje je pośrednikom. Zarobione w ten sposób pieniądze pozwalają mu rozwinąć gospodarstwo.
Życie rolnika nie jest proste i – zdaniem producentów - „Farmer Simulator 2008” świetnie to ukazuje. Ludzie ci pracują od rana do wieczora, niejeden raz pracując nawet i po zachodzie słońca. Czasem jeżdżą ciągnikiem w spiekocie, innym razem w deszczu bądź podczas śnieżnej zadymki. Rzadko kiedy mają czas na odpoczynek. Programistom udało się więc odtworzyć zmieniającą się pogodę, pory dnia i roku, a także przygotować olbrzymi park maszynowy. Po premierze gry w sieci pojawią się dodatkowe pojazdy, jak również misje. Na razie gracz ma do dyspozycji kilka ciągników Fendta oraz kilka kombajnów, a także rozmaite przyczepki, radła, pługi, systemy nawadniające i spryskiwacze. Do wyboru, do koloru.
Dzięki „Farmer Simulator 2008” przypomniałem też sobie zabawną anegdotkę o rolniku z afrykańskiej wsi. Posiadał on spore, bo pięćdziesięciohektarowe gospodarstwo, które z trudem zapewniało byt mu i jego rodzinie. Zasiewał więc co roku pole i dbał o nie, jak tylko umiał najlepiej. Jednak nie nawoził siewów, bo nie było go stać na nawozy. Nie posiadał też sprzętu zmechanizowanego. W końcu jakiś człowiek się ulitował się nad nim i pożyczył gościowi (a może nawet ufundował?) ciągnik wraz z niezbędnym osprzętem, wysokiej jakości ziarno itd. W następnym roku afrykański rolnik zasiał zaledwie piątą część swej ziemi. Stwierdził, że to mu wystarczy. Nie chciało mu się zarabiać pieniędzy – uznał, że wszystko co chce, to już ma…
A co będą mieć gracze? Fajną, oryginalną grę o zabawie w farmera. Nieźle wyglądającą, dającą sporą swobodę działania, zapewne też wciągającą. Oby tylko została wydana w Polsce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|